Recepta rządu na kryzys
Polskie budownictwo jest w kryzysie i nie trzeba o tym nikogo przekonywać. Polacy z roku na rok kupują coraz mniej domów i mieszkań, przez co budowanych jest coraz mniej nieruchomości.
Wszystko wynika z tego, że stale rosną ceny za metr kwadratowy działek, które mogą posłużyć pod budowę nowych obiektów. Rośną nie tylko koszta eksploatacji takich terenów, ale i koszta przygotowania ich pod budowę, co zwane jest w języku fachowym tzw 'uzbrojeniem’. Spowodowane jest to tym, że jak szalone skoczyły ceny odpowiednich maszyn, które służą do odwadniania gleby czy karczowania lasów. Te sprowadzane są z zachodu Europy, gdzie panuje przecież kryzys gospodarczy i drożeje dosłownie wszystko.
Ratunkiem i próbą ratowania polskiego budownictwa ma być wprowadzenie przez nasz rząd ulg podatkowych, które pojawić się mają na początku 2017 roku. Ulgi mają być udzielane bezzwrotnie osobom oraz instytucjom, które zakupować będą tereny pod budowę. Mają one wynosić nawet prawie 20 % od całkowitego kosztu budowy.
